Nie bój się! Nie wstydź się! Nie płacz, przecież nic się nie stało! – to wszystko zdania, które zachęcają do tłumienia emocji lub odwracania od nich uwagi. Emocje są reakcją organizmu. Gdy je tłumimy, ZAWSZE negatywnie odbija się to na naszym zdrowiu psychicznym i fizycznym. To właśnie tłumienie emocji jest źródłem wielu chorób psychosomatycznych (które są absolutną plagą obecnych czasów).
Emocje to nie wymysł psychologów
Nie raz spotkałam się z opinią, że emocje to wymysł psychologów i że troska o życie emocjonalne to wyraz jakiegoś światopoglądu, który nie znajduje oparcia w badaniach naukowych.
Każda emocję można zaobserwować! Z każdą z nich wiąże się inna reakcja naszego organizmu. Każda ma swoje odzwierciedlenie w naszym ciele.
W powstawanie emocji jest zaangażowany układ limbiczny, a w kontrolę reakcji emocjonalnej – kora mózgowa. Każda emocja wywołuje inne reakcje psychosomatyczne. W przypadku strachu jest to kołatanie serca, wzrost ciśnienia krwi i napięcie mięśniowe.
Poniżej możecie prześledzić mechanizm powstawania strachu:
Tłumienie emocji jest niezdrowe
Stłumienie emocji to ogromny wysiłek dla organizmu. Jeśli starasz się nie okazać swojego strachu, wstydu lub złości, to czujesz zmęczenie, prawda? Czasem potrzebujesz pobyć później sam ze sobą lub po prostu w swoim domu, bo tam możesz poczuć się swobodnie, tj. nie musisz kontrolować swoich reakcji. Każda emocja szuka swojego ujścia. Czasem mówi się o tym, że reakcja emocjonalna może pojawić się w zupełnie nieadekwatnych okolicznościach. Najczęściej podaje się wtedy przykład męża, który po trudnym dniu w pracy wyładowuje swój stres w domu na swojej żonie. Dlatego właśnie mówiąc do dziecka „Nie płacz”, „Uspokój się”, zamiast pozwolić mu na przeżycie emocji, możemy się spodziewać, że po jakimś czasie spotkamy się z dużo silniejszą reakcja emocjonalną – dziecko „wpadnie w histerię” z zupełnie błahego powodu.
Pozornie niewinne „Nie bój się” i „Nie złość się” może wpłynąć na pogorszenie stanu zdrowia waszego dziecka. Organizm może zacząć atakować sam siebie (choroby psychosomatyczne). Nadciśnienie, wrzody układu pokarmowego, zespół jelita drażliwego, astma czy choroby skórne to tylko niektóre z możliwych konsekwencji. Do tego jeszcze depresja, problemy w kontaktach z innymi ludźmi to także konsekwencje wychowania, w którym dziecko nie uczy się rozpoznawania tego, co czuje.
Płacz na zdrowie
Jednym ze sposobów na to, by wspierać rozwój emocjonalny swojego dziecka jest nauczenie go, jak nazywają się stany, których doświadcza (Wygląda na to, że jesteś… smutny, zezłoszczony, rozczarowany, zaskoczony itp.), a absolutną podstawą do tego, by dzieci potrafiły sobie radzić z tym, co przeżywają, jest niezaprzeczanie temu, co czują! Czasem wystarczy towarzyszenie w tym, co przeżywają: przytulenie, bliskość, powiedzenie „jestem z Tobą”. Daj się swojemu dziecku wypłakać, wyzłościć i wywstydzić 😉 na ZDROWIE 🙂