Gdy dziecko krzyczy, gryzie, bije, „rzuca mięsem”, chce czegoś TERAZ!, mówi Ci, że Cię nie lubi, nienawidzi trudno jest opanować własne emocje. Co możesz wtedy zrobić?
1. Nie myśl źle o dziecku:
Ona robi to specjalnie!
Próbuje mną manipulować!
Znowu płacze! Chce coś na mnie wymusić!
Co za niewdzięcznik!
Dzieci nie potrafią stosować manipulacji tj. nie potrafią sterować kimś wbrew jego wiedzy i woli. Nigdy nie płaczą bez powodu! Płacz jest wyrazem niezaspokojonych potrzeb. Gdy dziecko mówi o Tobie źle, to dlatego, że nie potrafi inaczej wyrazić tego, co czuje i potrzebuje. Gdy długo krzyczy i płacze, bo nie dostało tego co chce, to dzieje się tak, nie dlatego, że chce coś na Tobie wymusić, a dlatego, że nie potrafi poradzić sobie z rozczarowaniem i frustracją.
2. Nie staraj się spełnić oczekiwań otoczenia
Proszę to dziecko natychmiast uspokoić! Co za Matka! Co za ojciec! Dlaczego ty biegniesz na każde jego zawołanie! Nie noś go tyle, bo przyzwyczaisz!
Ludzie szybko zapominają o tym, jak zachowują się małe dzieci i czego tak naprawdę potrzebują (a potrzebna im bliskość, wsparcie, troska). Najczęściej głos zabierają Ci, którzy nigdy dzieci nie mieli. Ludzie na ulicy, a nawet Twoja rodzina – babcie dziadkowie, teściowie, kuzyni nie znają Twojego dziecka tak dobrze jak Ty. To dlatego tak często nie potrafią zrozumieć sytuacji.
Jesteś dobrym wspierającym rodzicem, ale to nie znaczy, że masz moc do natychmiastowej zmiany zachowania swojego dziecka. Jeśli sytuacja jest dla Ciebie trudna, odetnij się od publiczności – wyjdź do innego pomieszczenia, odwróć się plecami do komentujących. Skoncentruj się na tym, czego Ty potrzebujesz, i pamiętaj, że najważniejsze jest wspieranie Twojego dziecka, a nie odpowiadanie na niepotrzebne uwagi.
3. Mów, co czujesz i czego potrzebujesz, w formie komunikatu „ja”: Ja (czuję) …, kiedy ty…, bo…
- Przeszkadza mi, że udzielasz mi rad gdy próbuję uspokoić moje dziecko. Nie mogę wtedy skupić uwagi na Stasiu. (Jeśli chcesz możemy porozmawiać później).
- Chcę teraz być z Julką sama.
- Potrzebuję teraz sam porozmawiać Alą
4. Staraj się powtarzać sobie w głowie uspokajające myśli o Twoim dziecku
- On nie robi tego specjalnie.
- Spokojnie, dam sobie radę!
- Jest jeszcze mała i nie potrafi inaczej poprosić o pomoc.
- To normalne w jego wieku.
5. Oddychaj głęboko. To naprawdę działa!
Pewnie nie raz słyszałeś o tym, że głęboki oddech pomaga, i traktujesz to być może z rezerwą. Ale to naprawdę pomaga! Sprawdziłam w wielu sytuacjach 😉 Oddychanie przeponą jest naprawdę niesamowicie pomocne, ale wcale nie takie proste. Żeby się tego nauczyć na przyszłość, najpierw to przećwicz.
Jak oddychać przeponą?
Połóż ręce na brzuchu (lub książkę) – będzie Ci łatwiej kontrolować oddech przeponą. Wyobraź sobie, że wdychając powietrze pompujesz balonik, który znajduje się w twoim brzuchu.
W tym ćwiczeniu możesz leżeć z lekko ugiętymi nogami lub siedzieć. Usiądź wygodnie. Może to być siad skrzyżny. Możesz też delikatnie rozprostować ciało i ugiąć nogi w kolanach. Weź głęboki wdech przez nos. Pompuj powietrze do brzucha i wydychaj je przez usta. Pamiętaj, że klatka piersiowa podczas wdechu cały czas pozostaje nieruchoma.
6. Pamiętaj, że absolutnie nikt nie ma mocy do natychmiastowej zmiany czyjegoś zachowania
Niezależnie, ile masz wiedzy i doświadczenia, nie masz i nie będziesz mieć umiejętności szybkiej zmiany czyjegoś zachowania (tak, dziecięcego również). Jeśli widzisz kogoś, kto patrzy na Ciebie, oczekując, że „szybko zrobisz coś z tym dzieckiem”, tj. natychmiast je uspokoisz lub sprawisz, że już teraz przestanie się domagać tego lub tamtego, to wiedz, że to jest absolutnie nierealne. Mnie osobiście ta myśl uspokaja. Wtedy jestem nawet w stanie spojrzeć na taką osobę i pomyśleć „Biedny człowiek. Nie zna się na dzieciach” 😉